Jedzenie nasion konopi jest wartościowe

Nasi dziadkowie znali konopie doskonale, rosły na polach uprawnych obok lnu czy rzepaku, a także na dziko. Jedna z pierwszych wzmianek o konopiach w polskojęzycznej literaturze, pochodząca z XVII wieku wyszła spod pióra Syreniusza. Określała konopie, jako, roślinę która „głowę parami goręcymi napełnia...”. Kiedyś nie było wiadomo, co dokładnie zawierały nasiona konopi, przypisywano im jednak lecznicze właściwości i podawano szczególnie chorym i wycieńczonym. Polska wieś kochała konopie nie tylko za ich przeciwzapalne i przeciwbólowe właściwości, lecz także za walory kulinarne. Nie było to dla nikogo zaskoczeniem, że nasiona konopi dodawano do chleba, gotowano na ich bazie zupy (np. śląską Siemieniotkę) nadziewano nimi pierogi lub dodawano do potraw mięsnych. Popularność Cannabis sativa nie była przypadkowa. Największy w Polsce obszar uprawy konopi miał miejsce w 1960 roku i wynosił 30tys. ha, dziś jest to nie całe 7 tys ha (w 2017 roku łączny areał wyniósł 6777,431 ha).

Ewenement żywności konopnej

Łuskane ziarna konopi są jednym z najbogatszych źródeł białka roślinnego. Proteina roślinna ale o identycznych właściwościach co białko zwierzęce, bowiem zawiera kompletny zestaw aminokwasów podobnie jak białko jajka lub to znajdujące się w mięsie. Ze wszystkich nasion występujących na świecie to konopne mają największą zawartość esencjalnych kwasów tłuszczowych (Omega 3,6 oraz 9), zawierają ich o 460% więcej niż ryby. Do tego proporcja kwasów Omega 6 do Omega 3 jest najlepsza dla naszego zdrowia (idealna to 1:1). W konopiach wynosi ona 3:1, w oleju lniany na przykład jest to 6:1.

Zobacz nasiona konopi

NASIONA KONOPI

Jest także najbogatszym w minerały produktem roślinnym, zawiera niemal wszystkie potrzebne nam do prawidłowego funkcjonowania mikroelementy, takie jak: magnez, potas, wapń, żelazo, mangan, cynk, miedź, platynę, fosfor, siarkę, bor, nikiel, german, cynę, jod, chrom, srebro i lit. Lista jest naprawdę imponująca! Nie można także pominąć witamin. 2 łyżki oleju konopnego to nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę D, A oraz E. Nie bez znaczenia jest także obecność większości witamin z grupy B oraz bardzo rzadko dostępnej w żywności witaminie K. [1]