Urządzenie mogące rozpoznać czy jest to susz konopi siewnych czy marihuany

Konopie włókniste w wielu krajach są postrzegane tak samo jak konopie indyjskie, a policja często myli susz CBD z marihuaną, co prowadzi do tego że częstym przypadkiem jest spędzanie nocy w areszcie przez osoby które posiadają susz konopny o stężeniu poniżej 0.2% THC. I tutaj z pomocą wychodzi firma Digipath zajmująca się danymi i mediami w branży konopnej, twierdząca że znalazła rozwiązanie na ten problem. Digipath złożył właśnie patent na urządzenie które ma być w stanie rozróżnić kwiaty konopi CBD od marihuany.

Konopie włókniste wyglądają bardzo podobnie jak marihuana, pachną prawie tak samo, dodatkowo rosną w podobnych warunkach i wydaje się to normalne zważając na to, że należą do tego samego gatunku. Zarówno konopie jak i marihuana należą do gatunku Cannabis Sativa L. Największe różnice pomiędzy nimi znajdziemy jednak w genach.

Konopie i marihuana mają różne geny i różne DNA

- Konopie siewne należą do gatunku Cannabis Sativa L i posiadają geny dzięki którym można wyprodukować z nich mocne włókna na odzież i inne materiały, oleje, nasiona, a także żywność – te konopie więc są tyczkowate, wytrzymałe i liściaste. Jednak są również odmiany konopi, które wyglądają jak marihuana – np. Harlequin.

- Konopie indyjskie także mają swoją unikalną historię genetyczną. Historia ta twierdzi, że ludzie uprawiali marihuanę ze względu na jej działanie psychoaktywne ale także lecznicze, stąd przewaga lepkich kwiatów i błyszczących trichomów.

Urządzenie odróżniające kwiaty konopi od marihuany

Jak twierdzi dyrektor generalny Digipath, Todd Denkin – bardzo łatwo jest odróżnić konopie od marihuany co sprawiają różnice genetyczne, lecz trzeba mieć coś co osiągnie dostęp do badania DNA. I to jest dokładnie to co może osiągnąć „Field Testing Kit” firmy Digipath. „W ciągu kilku minut nasz test może określić, czy są to konopie siewne, czy konopie indyjskie.” – powiedział Denkin. „Field Testing Kit” jest testem narkotykowym dla samych roślin – nie ludzi, chociaż brzmi to śmiesznie. Według prawa w Polsce produkty konopne muszą zawierać nie więcej niż 0.2% THC (z ciekawostki, kanadyjski naukowiec Ernest Small wymyślił w 1971 r. stężenie THC na poziomie 0-3%, aby móc odróżnić konopie włókniste od marihuany).

„Field Testing Kit”, czyli przenośne urządzenie analizuje próbkę roślin konopi i wykazuje za pomocą testu DNA, czy jest to roślina konopi z niewielkim stężeniem THC, czy też konopie indyjskie o wysokim stężeniu THC. Jak twierdzi Digipath, urządzenie współpracuje z roślinami na każdym etapie wzrostu.

Jeśli urządzenie to zda egzamin i się przyjmie, może być podstawą w wyposażeniu organów ścigania. Susz konopi siewnych taki jak Cannabis Light może być bardzo trudny do odróżnienia przez stróżów prawa ponieważ na pierwszy rzut oka wygląda jak marihuana. Powodem tego wszystkiego jest metoda uprawy indoor, co oznacza że rośliny są uprawiane w kontrolowanych warunkach pod lampami HPS o dużej mocy. Polska policja nie jest zbyt biegła w odróżnianiu konopi od marihuany, więc takie urządzenie powinno znaleźć się w ich wyposażeniu.