Pewnie część z was słyszała o aromaterapii , która jest wykorzystywana w walce z różnymi dolegliwościami od wielu setek lat. Dziś do tej walki dołącza się właśnie waporyzatory które stały rewolucją w kwestii wykorzystania pozytywnych aspektów ziół.
Waporyzatory to nic innego jak urządzenia które podczas waporyzacji (podgrzewania do 220 stopni) suszy „transportują” aktywne substancje do pary. Bezpośrednio do płuc lub do balonika, w zależności z jakiego waporyzatora korzystamy. Wszystko wydaje się proste ale coś tu nie gra ponieważ nie ma mowy o spalaniu bo takowe nie zachodzi.
Dzięki temu nie ma dymu, popiołu i tego najgorszego, czyli substancji smolistych które potrafią stanowić 80-90% całej substancji. Finalnie wdychamy lekką i aromatyczną pare która nie powoduje żadnego kaszlu czy krztuszenia się.
Najprostsze waportzatory mieszczą się do kieszeni, można je zabrać wszędzie. Aplikacja zachodzi bezpośrednio z ustnika. Większe, domowe z wężykiem bądź z balonikiem dają większa moc i efektywność. W obydwu przypadkach nie zachodzi żadne rozpowszechnianie dymu wiec nie ma potrzeby wychodzić z pomieszczenia.
Waporyzacja daje szanse tej zapomnianej metodzie jaką jest aromaterapia na nowo pomagać ludziom. Różnego rodzaju migreny, dolegliwości bólowe, bóle pooperacyjne, astma i przewlekłe kaszle, to tylko cześć przypadków w których można wykorzystać wyżej wymieniony sprzęt. Część osób zapewne dalej zostanie przy tradycyjnych metodach jak parzenia, palenie suszy czy nalewkach jednakże jak się okazało waporyzery dają bardziej wyraźne doznania.
Jakich ziół można stosować przy użyciu waporyzera? Praktycznie każdego dobrze zmielonego i oczyszczonego suszu, Od rumianku, mięty, przez melisę i szałwie, kończą oczywiście na konopi indyjskiej która stała się ostatnio tematem przede wszystkim prozdrowotnym.
Waporyzacja zyskuję coraz więcej zwolenników, na rynku pojawiają się coraz więcej modeli waporyzatorów, zapewne zalegalizowanie medycznej marihuany w wielu krajach również umacnia pozycje tego sprzętu który jak już wspominałem jest kamieniem w kwestii aromaterapii.
Materiał chroniony prawem autorskim, wszelkie prawa zastrzeżone. Artykuły na tym blogu są naszą własnością. Dalsze rozpowszechnianie artykułu zabronione, jedynie za naszą zgodą.
Mazur
Zgadza się potwierdzam